Strony

niedziela, 15 grudnia 2019

ŚWIĄTECZNE KULE DO KĄPIELI Z MALOWANYM MOTYWEM


Kule do kąpieli mogą być świetnym prezentem na gwiazdę, a te które w tym roku przygotowałam naprawdę wyróżniają się z "tłumu" ze względu na jedyny w swoim rodzaju świąteczny motyw. Przygotowanie ich nie było dla mnie trudniejsze niż zwykle, tylko namalowanie wzoru wymagało potrenowania  go wcześniej na kartce papieru. Może nie wyszedł perfekcyjnie ale powiedzmy, że jak na pierwszy raz to nie jest źle.
Kule mają, jak zwykle, prosty skład ale najważniejsze jest to, że nie tylko musują ale również zawierają naturalny nawilżający i odżywczy olej  a co najlepsze - aromaterapeutyczne właściwości pachnących olejków.
Tym razem dodałam do nich macerat nagietkowy na frakcjonowanym oleju kokosowym i olejek eteryczny, znany miłośnikom herbaty Earl Grey, czyli bergamotę.



Frakcjonowany olej kokosowy jest dla mnie nowością kosmetyczną. Właśnie testuję go na włosach, niebawem zobaczę jak sprawdza się do twarzy. 
Spodobał mi się ze względu na swoje atuty:



  • lekki, nie daje uczucia tłustości 
  • jest emolientem
  • nie zapycha porów
  • posiada właściwości antyseptyczne i dezynfekujące
  • jest nośnikiem substancji czynnych 
  • odporny na jełczenie i wysokie temperatury

Pozostaje jeszcze przygotowanie maceratu nagietkowego, co nie jest trudne. W tym wpisie opisałam jak się go wykonuje. Tym razem zamiast kąpieli wodnej włożyłam słoik do wolnowaru. I to jest świetna metoda, ponieważ nie muszę kontrolować temperatury wody, tak jak w przypadku stawiania garnka z wodą na kuchence gazowej. Do wolnowaru nalałam wody, przekręciłam pokrętło na "low" i wstawiłam macerat na około półtorej godziny. Jak zobaczycie na filmiku, olej kokosowy, który był przezroczysty w szybkim tempie nabrał barwy nagietkowych płatków.
Według mnie jest to genialna metoda maceracji ponieważ zostawiamy słoik w wolnowarze na określony czas i możemy zająć się wtedy innymi sprawami, podczas gdy macerat robi się "sam". Jest to duża oszczędność czasu. 

Do kul pomarańczowych dodałam olejku z bergamoty ponieważ jestem jego wielką wielbicielką. Pamiętajcie jednak, że jeśli zastosujecie inny olejek eteryczny to być może trzeba będzie go dodać w mniejszej ilości, gdyż każdy olejek ma swoją specyfikę, chociażby ilość substancji lotnych. 

Do kul biało zielonych dodałam po równo olejku pomarańczowego x10 ( od Klaudyny Hebdy) i bergamoty i zapach jest znacznie intensywniejszy. Po prostu cudowny. 

Jak czytam w mojej książce Ajurweda i Aromaterapia L. Miller, B. Miller olejek bergamotkowy 
pomaga na podrażnienia skóry, działa antyseptycznie, przyspiesza gojenie, wskazany jest przy trądziku, łuszczycy i egzemach. Natomiast w aromaterapii jest stosowany, z dobrymi rezultatami, jako antydepresant i w leczeniu uzależnień. 

Musujące kule kąpielowe - świąteczne
( przepis na 4 kule o średnicy 6 cm)

Składniki:


240 g - soda oczyszczona
200 g - kwas cytrynowy 
    8    - łyżeczek do herbaty maceratu nagietkowego
  
  
Dodatki:

40 kropli olejku z bergamoty do kul pomarańczowych ( 4 sztuki)
20 kropli olejku pomarańczowego x10  - kule biało zielone
20 kropli olejku z bergamoty - kule biało- zielone
woda destylowana lub ulubiony hydrolat

Barwniki do kul

1 - 2 łyżeczki złotej miki ( w zależności czy chcemy mieć bardziej czy mniej złote)
1 łyżeczka zieleni chromowej 

Barwniki do ozdobienia kul:*

1/2 łyżeczki zieleni chromowej
1/2 łyżeczki czerwieni żelazowej
1 łyżka stołowa alkoholu izopropylowego

Barwniki należy połączyć z alkoholem po czym wymieszać. Należy dodać po 1/2 łyżki stołowej alkoholu do każdego z dwóch barwników.( W filmiku z pośpiechu podałam za dużą ilość alkoholu) 

Potrzebne przybory:

  • dwie miseczki
  • trzepaczka do mieszania 
  • waga kuchenna 
  • formy na kule 4 sztuki
  • małe pędzelki do wzorów
Do tego wpisu załączam filmik z You Tube. Nie śmiejcie się z moich foremek, są już po przejściach dlatego skleiłam je czarną taśmą ale tylko od zewnętrznej strony. Te plastikowe foremki do kul szybko pękają dlatego chciałam je wzmocnić abym dłużej mogła z nich korzystać.Kule w metalowych foremkach nigdy nie chciały mi się połączyć a w tych jak najbardziej tak. Tylko jeszcze żeby ten plastik był lepszej jakości to byłoby super. Mocna taśma jest w stanie przedłużyć ich czas przydatności do użytkowania:)

I pamiętajcie aby przy robieniu kul mocno dociskać proszek ponieważ w przeciwnym razie kulki, po wyjęciu z foremek mogą "urosnąć". Mocne przyciskanie minimalizuje ten skutek. Warto też włożyć je do plastikowego woreczka aby nie popękały, zanim dobrze nie wyschną. 
Udanej zabawy:)


                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                      


1 komentarz:

  1. Twoje kule do kąpieli wyglądają genialnie! Bardzo podoba mi się pomysł z namalowaniem wzorku. :)

    OdpowiedzUsuń