Strony

sobota, 30 listopada 2019

MYDŁO ŚWIĄTECZNE Z LISTKAMI OSTROKRZEWU

Przepis na mydło świąteczne metodą na zimno


Dzień dobry,

tegoroczne mydło świąteczne nie jest arcytrudne w wykonaniu, natomiast jest nieco bardziej czasochłonne niż zazwyczaj, ponieważ jego przygotowanie składa się z dwóch etapów. W pierwszym trzeba zrobić listki ostrokrzewu, dopiero potem resztę. Jest to fajna, relaksująca zabawa, ale trzeba się dobrze zorganizować czasowo aby cała koncepcja się udała. Do tej techniki nagrałam film pomocniczy do którego link zamieszczę pod koniec tego wpisu.



Photo by Annie Spratt on Unsplash

Ostrokrzew to bardzo dekoracyjny krzew który stał się popularny jako ozdoba w czasie Bożego Narodzenia, szczególnie w krajach anglosaskich. Dla chrześcijan liście zakończone kolcami to symbol cierniowej korony, czerwone owoce to symbol przelanej przez Jezusa krwi za nasze grzechy, nawet kształt liści ma swoją symbolikę - kojarzą się z płomieniem, tu  w znaczeniu płomienia Bożej miłości.Co więcej, po angielsku słowo
holly znaczy ostrokrzew natomiast bardzo podobne słowo tylko pisane przez jedno "l" - holy - oznacza święty.
Co ciekawe, również poganie uznawali tę roślinę za wyjątkową ponieważ wierzyli, że chroni przed złymi duchami, urokami, dzikimi zwierzętami a ponadto przynosi szczęście i dobre sny.

Krzew ten zdecydowanie kojarzy się z ozdabianiem czy to ogrodu czy też domu na święta, natomiast kolejną ciekawostką jest to , że stosowany jest także w ziołolecznictwie a odmiana zwana ostrokrzewem paragwajskim to tak naprawdę inna nazwa spopularyzowanego przez znanego podróżnika, Wojciecha Cejrowskiego, napoju o cennych właściwościach zdrowotnych zwanego yerba matte.

W tym mydle ostrokrzew występuje tylko dekoracyjnie ale może kiedyś zrobię mydło z dodatkiem yerby:)


Tymczasem zapraszam do zapoznania się z przepisem na


świąteczne mydło
( 10 kostek po około 120 gram)

Przygotowanie mydła

Oleje bazowe:

300 g - olej kokosowy
300 g - olej słonecznikowy
250 g - oliwa z oliwek
123 g - masło shea
  27 g - olej rycynowy

Ług:

137 g - wodorotlenek sodu
300 g - woda destylowana

Zapach:

14 ml - olejek lemongrasowy
  2 ml - olejek pomarańczowy x10
  5 ml - olejek z mięty pieprzowej

Kolor:*

1 łyżeczka barwnika w proszku  - zieleń chromowa
1 łyżeczka barwnika w proszku - czerwień żelazowa
1 łyżeczka barwnika w proszku - złota mika 

Przygotowanie bazy mydlanej do przygotowania listków

oleje:

120 g - olej kokosowy
100 g - oliwa z oliwek 

ług:

32 g - wodorotlenek sodu
66 g - woda destylowana

Kolor:

1 łyżeczka barwnika w proszku  - zieleń chromowa


* kolory zielony i czerwony zostały przygotowane w proporcji 1 łyżeczka barwnika na 1 łyżkę stołową oleju słonecznikowego, barwnik złoty został wymieszany w nieco  mniejszej ilości oleju.
** mydło wykonane zostało metodą na zimno

Przepis na mydło świąteczne metodą na zimno

Technika wykonania mydła

Najpierw zaczynamy od przygotowania bazy mydlanej do listków a więc przygotowujemy drugą recepturę. Gotową masę,  przelewamy do dwóch- trzech, na przykład prostokątnych form tak aby grubość mydła miała mniej więcej 1 cm. Jeśli wyjdzie nieco grubsze to trudno, trzeba będzie wyciętego listka nieco przyciąć. Lepiej jednak aby to mydlane "ciasto" nie było aż tak grube, bo po co dokładać sobie roboty. 
Po około trzech dobach wyjmujemy mydło z form i już jest gotowe do wycinania listków za pomocą wykrawaczek cukierniczych. Swoje kupiłam na Allegro, mają idealne wymiary do dekorowania mydeł ( a także tortów), największy listek ma długości 3,5 cm a szerokości nieco ponad 1,5 cm. Dlatego doskonale nadają się do robienia dekoracji. Jak wyglądają, można zobaczyć na filmiku. Jeśli macie mało czasu, to mydło można wyjąć z formy na drugi dzień ale wtedy radzę zastosować trik z włożeniem go na około 0,5 do 1 godziny do zamrażalki, bo może być jeszcze zbyt miękkie. To już trzeba ocenić swoim okiem. 
Po przygotowaniu listków można już zabrać się do zrobienia mydła. 
Nie będę już tutaj opisywać wszystkiego krok po kroku, ponieważ na filmie wszystko widać. 
W skrócie, kroki przygotowania mydła wyglądają tak:

  • przygotowanie listków do dekoracji
  • połączenie olejów z ługiem
  • zmiksowanie mydła blenderem
  • dodanie zapachu
  • przygotowanie kolorów i rozlanie mydła do mniejszych pojemników
  • wlanie mydła do formy 
  • udekorowanie wierchu mydła złotą miką,  listkami i owocami ostrokrzewu
  • spryskanie mydła alkoholem izopropylowym
  • przykrycie mydła folią i zadbanie by pozostało w cieple np.poprzez przykrycie kocem
  • wyjęcie mydła i pokrojenie po zmydleniu
  • leżakowanie mydła
Tutaj muszę jeszcze coś więcej zdradzić jak przygotowałam te czerwone owoce ostrokrzewu. Ktoś kto śledzi bloga od dawna, może pamięta stary przepis na mydlane pierniczki które też były zrobione z okazji świąt. Do tego mydła zastosowałam ten sam patent co wtedy, czyli wzięłam koszulkę na dokumenty w formacie A4 , nożyczkami wycięłam dziurkę w rogu koszulki i w ten sposób zrobiłam super dokładną szprychownicę, która robi bardzo cieniutkie wzory. W tym przypadku kuleczki. 




Mydło już po upływie doby jest dobre do pokrojenia. 
Nie jest jeszcze gotowe do użytku ale po składzie sądzę, że będzie bardzo fajne. Jest tu sporo masła shea( około 12%),które nawilża a zarazem nadaje twardości kostce i trochę oleju rycynowego, który odpowiada za ładną, bąbelkową pianę. 
Już za nieco ponad dwa tygodnie je wypróbuję i wtedy wydam ostateczną ocenę. 

Aha jeśli chodzi o resztki mydła, które zostały po wykrojeniu listków to oczywiście ich nie wyrzucamy tylko przerabiamy. O metodach na przerabianie mydła już kiedyś pisałam ale jeszcze ten temat rozwinę bo widzę,że jest nim spore zainteresowanie.

Tymczasem to tyle, do zmydlenia:)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz