Uwielbiam świeże zapachy, szczególnie cytrusowe ponieważ kojarzą mi się ze słonecznym latem i tym samym wywołują we mnie pozytywne emocje.
Jak robię mydła to najczęściej z różnymi kompozycjami olejków cytrusowych (jakaś mania czy co...?)
W tym mydełku połączyłam zapach orzeźwiającej mięty ze świeżym, cytrynowym aromatem lemongrasu i dodałam do tego jeszcze subtelną lawendę.
Zapach wyszedł mega rześki i intensywny. Po prostu super!
Dodam, że lemongras jest w tym zestawie najbardziej wyczuwalny. Poza tym lemongras ma to do siebie, że długo utrzymuje się w mydłach(w przeciwieństwie do cytrusów, które szybko wietrzeją)
Mydło z węglem aktywnym
( ok. 1,6kg czyli 18 kostek po ok 90g)
Skład:
oleje:
- olej kokosowy 850 g
- olej rzepakowy 300 g
- olej rycynowy 100 g
ług (wodorotlenek sodu + woda):
- woda destylowana 400 g
- wodorotlenek sodu 193 g
kolor:
- szary - uzyskałam dzięki dodaniu do kremowego mydła odrobiny węgla aktywnego, nie pamiętam ile go dałam dokładnie, chodzi o to aby dać tyle aż uzyska się odpowiedni odcień szarości
zapach:
- olejek eteryczny lawendowy 2x 7 ml
- olejek eteryczny lemongrasowy 1x7 ml
- olejek eteryczny miętowy 3,5 ml
(pomimo tego, że najwięcej dałam olejku lawendowego to i tak najbardziej czuć w mydle zapach lemongrasu)
* powyższe mydło zostało zrobione metodą " na zimno"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz