Strony

piątek, 28 września 2018

RÓŻANE KULE MUSUJĄCE



Dzień dobry

Jestem właśnie w trakcie przetwórstwa oleju różanego na różnego rodzaju kosmetyki. Dzisiaj, chciałabym podzielić się z Wami pomysłem na kule musujące w wersji romantycznej, bo przecież jak wiadomo róża jest symbolem miłości. 
Kule te, świetnie nadają się do relaksującej kąpieli, szczególnie wskazanej po ciężkim dniu.



Do przygotowania kul użyłam trzech poniższych, różanych składników:



  • maceratu różanego na oleju ze słodkich migdałów ( w poprzednim wpisie zamieściłam opis przygotowania oleju)
  • olejku z drzewa różanego ( można też użyć absolutu różanego)
  • suszonych płatków róży do ozdobienia kul


Oto przepis na :


musujące kule różane
( przepis na 4 kule o średnicy 6 cm)

Składniki:

240 g - soda oczyszczona
200 g - kwas cytrynowy 
    8    - łyżeczek do herbaty maceratu różanego
  30    - kropli olejku z drzewa różanego
  
Dodatki:

1/2 łyżeczki ultramaryny różowej
garść suszonych płatków róży
woda destylowana w spraju ( można zastąpić hydrolatem)

Potrzebne przybory:


  • dwie miseczki
  • trzepaczka do mieszania 
  • waga kuchenna 

Dokładny opis przygotowania podobnych kul znajduje się w tym wpisie

Tu, zamieszczę opis skrótowy.


Wsypujemy do miski sodę i kwas cytrynowy i mieszamy wszystko oraz rozdrabniamy grudki. Następnie dodajemy macerat różany oraz olejek z drzewa różanego po czym ponownie wszystko mieszamy. Odsypujemy część mieszanki do drugiej miski i dodajemy barwnik i oczywiście znów mieszamy. Skrapiamy całość wodą jednocześnie szybko mieszając proszek, w taki sposób aby zyskał konsystencję podobną do delikatnie mokrego piasku. Na dno półkuli wkładamy parę suszonych płatków róży a następnie wsypujemy mieszankę. Na wierzch wsypujemy mieszankę w różowym kolorze. Drugą półkulę przygotowujemy podobnie jak pierwszą,  z tą różnicą,  że na spodzie nie wsypujemy płatków. Na koniec łączymy obydwie połówki, ściskamy i pozostawiamy na minimum parę godzin do wyschnięcia. Potem wyjmujemy gotową kulę. 



Poza właściwościami relaksującymi, kule mają jeszcze tę zaletę, że doskonale nawilżają skórę. A moja bardzo tego potrzebuje bo jeszcze nie doszła do siebie po wyjątkowo upalnym lecie a konkretniej mówiąc po intensywnym opalaniu. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz