Strony

poniedziałek, 5 czerwca 2017

MYDŁO CAFFE LATTE


Dzień dobry:)

Temat kawy w kontekście kosmetycznym nie jest nowością na tym blogu. W jednym z zeszłorocznych wpisów wstawiłam przepis na kawowy peeling do twarzy na bazie mydła kremowego, pisałam tam też co nieco o właściwościach  kofeiny, jeśli chcecie wiedzieć co konkretnie to zobaczcie tu.
Teraz postanowiłam odświeżyć wątek, ponieważ zyskałam nowe doświadczenia, którymi chętnie się podzielę.


Nie tak dawno byłam na etapie wymyślania nowych przepisów na mydlane szampony, generalnie z dodatkiem henny ale do jednego z nich dodałam również ziaren kawy. Zrobiłam to z dwóch powodów: raz, że kofeina pobudza cebulki włosowe do wzrostu a dwa że kawa po prostu delikatnie przyciemnia włosy. Idea była świetna, po co męczyć się robiąc płukanki jak można mieć produkt dwa a nawet trzy w jednym czyli szampon, odżywkę i farbę. Niestety receptura nie okazała się wystarczająco dobra dla włosów. Ponadto żałuję też, że do mydła dodałam mielone ziarna zamiast kawy parzonej ponieważ w trakcie mycia spłukanie wszystkich jej drobinek było czasochłonne. Mimo to, choć moje włosy nie pokochały tego mydełka, to świetnie sprawdziło się ono do ciała. I nie tylko. Osobiście miałam okazję przekonać się, że doskonale usuwa smar rowerowy z rąk a nie dowiedziałabym się tego gdybym nie zakosztowała niewątpliwej przyjemności zmiany dętki w kole roweru. Tak więc, potwierdzam to co kiedyś czytałam, że mydło z kawą skutecznie usuwa uporczywe plamy. Przydaje się też w kuchni ponieważ eliminuje brzydki zapach rąk.

Widzicie więc, że mydło kawowe ma szerokie zastosowanie, jak tu się od niego nie uzależnić.

Mydło na zdjęciach robiłam ostatnio i również zawiera mielone ziarna kawy. Co prawda, w składzie nie ma mleka ale nazwałam je tak ze względu na dobór kolorów. Pachnie, wbrew pozorom nie kawą lecz czekoladą i cynamonem . Zapach jest bardzo apetyczny ale nowym czytelnikom polecam ostrożność z dodawaniem tych konkretnych olejków ponieważ powodują przyspieszone gęstnienie mydła. Szczególnie aromat czekoladowy jest pod tym względem trudny. Jeśli jednak uprzecie się tak jak ja żeby go dodać to zróbcie to w ostatniej chwili przed wlaniem warstwy :szybki ruch blenderem aby wymieszać zapach po czym od razu przelewacie masę do formy nim mydło stanie się grudkowate. Do tego trzeba trochę wprawy.


Mydło Caffee Latte
(12 porcji po około 90g)


Składniki:

oleje bazowe:

240 g - olej kokosowy
272 g - oliwa z oliwek
184 g - olej ryżowy
  80 g - masło kakaowe
  24 g - olej rycynowy

ług:

109 g - wodorotlenek sodu
240 g - woda destylowana

zapach:

12 ml - olejek zapachowy czekoladowy
12 ml - olejek eteryczny cynamonowy

kolor:

łyżeczka dwutlenku tytanu
2 łyżeczki kakao w proszku

dodatki:

5 - 6 łyżeczek mielonej kawy

Jak uzyskałam poszczególne warstwy mydła

Na spód mydła dałam  jedną łyżeczkę barwnika brązowego czyli kakao rozpuszczone w łyżce wody. Następnie dodałam 3 łyżeczki kawy a na koniec zapach czekoladowy.
Kolejna warstwa zawiera 1łyżeczkę kawy z odrobiną  kakao i zapachu. Na wierzch również posypałam kakao używając sitka.
Trzecia część w kolorze kremu powstała dzięki łyżeczce dwutlenku tytanu ( rozpuszczonego uprzednio w jednej łyżce wody) i  dodatkowo 1 łyżeczce mielonej kawy. Dodałam też olejku cynamonowego. Podobnie jak poprzednio na wierzch posypałam sporą warstwę kakao. Im więcej go damy tym pasek będzie wyraźniejszy.
Do ostatniej warstwy dodałam  tylko 1 łyżeczkę kawy która nadała beżowego odcienia mydła.
A na sam wierch zostawiłam niedużą ilość mydła zabarwionego szczyptą  kakao i zrobiłam delikatny wzorek.


Zastosowanie mydła kawowego:

  •  złuszcza i wygładza naskórek ( jeśli dodamy mielone ziarna)
  • zmniejsza widoczność cellulitu - kofeina wspomaga rozpad i wydalanie tkanki tłuszczowej
  •  zwiększa energię - kofeina przenika przez pory skóry do krwi, przyspiesza krążenie i pobudza
  • usuwa toksyny ze skóry
  • poprawia wygląd skóry, nadaje jej jędrności - kofeina przyspiesza odpływ limfy i poprawia krążenie
  •  eliminuje brzydki zapach rąk powstały w trakcie przygotowywania posiłków
  • usuwa  z rąk ciężkie plamy jak. np. smar silnikowy
Nie ukrywam, że mydło kawowe ma łagodniejsze działanie niż peeling z ziaren czy fusów. 
Jego zaletą jest jednak to, że nie jest tak kłopotliwe w stosowaniu. 





3 komentarze:

  1. Mniam!:) Pysznie sie prezentuje a i właściwości ma fajne:)
    Powędrowałam sobie po blogu u Ciebie i mam takie pytanie, odnośnie pasty do zębów z sodą, mianowicie jak się mają Twoje ząbki? Bo jeśli nadal stosujesz, to będzie juz kawałek czasu, więc ciekawa jestem opinii z dłuższej perspektywy.
    Świetny blog:) ciekawe informacje, aż by się chciało samemu takie mydełka skomponować:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć, prawda że fajne. A jeśli chodzi o pastę to w tej chwili tego już nie używam bo eksperymentuję z następnym , też na bazie oleju kokosowego ale z innymi dodatkami, wcześniej testowałam dodatek glinki teraz zdradzę, że imbir i miętę. Jak będę pisała post na temat nowego przepisu to tam coś więcej napiszę. Na razie mogę powiedzieć że w dłuższej perspektywie soda oczyszczona zaczęła mnie zdrażnić( głownie smak) choć zęby są w dobrym stanie a olej kokosowy jest niewygodny w użyciu w cieplejsze letnie dni bo się rozpuszcza. Na pewno będę szukała jeszcze lepszego pomysłu w tym temacie.
    Pozdrawiam również:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj:) zatem będę wyczekiwać wpisu na ten temat:)
      Imbiru jeszcze nie próbowałam, miętę owszem jak i glinkę. Kiedyś dołączyłam też proszek Neem, ale albo za dużo go dodawałam, albo zwyczajnie smak mi nie odpowiada - trzeba było wtedy czymś intensywniejszym "doprawić" pastę;)
      Pozdrawiam:)

      Usuń