Strony

wtorek, 14 listopada 2017

MYDŁO SEZONOWE - DYNIOWE



Witam,

dziś mam dla Was kolejny przepis z serii Mydło Sezonowe czyli tym razem z dodatkiem dyni.
Robimy z niej zupy, ciasta, placki, dżemy i inne kulinaria ale nie sądzę, że wykorzystanie jej w kosmetyce jest jakoś bardzo powszechne. A co dopiero robienie mydła, które można po prostu potraktować jak inny, nowy sposób na dyniowe "przetwory" na zimę.



Nie mówię, że zamiast ale jeśli pasteryzujemy dynię w słoikach to warto przy okazji zrobić też mydło z dodatkiem dyniowego musu który nie tylko nada naturalnego pomarańczowego koloru ale również podniesie wartość mydlanej kostki wzbogacając ją w witaminę A i E , beta karoten, oraz minerały.  Nie są to jednak wszystkie wartościowe składniki tego warzywa czy jak kto woli owocu, poniżej pełniejsza lista.


Składniki aktywne które zawiera dynia przydatne w kosmetyce:

- witaminy : A, B1, B2,  B6, C, E, PP
- minerały : potas, magnez, wapń, fosfor
- beta karoten
- kwasy alfa hydroksylowe
- cukry : przede wszystkim glukoza i fruktoza

O beta karotenie pisałam przy okazji mydła marchwiowego, jest to składnik pełniący różne,ważne zadania. 
Witaminy A i E są powszechnie znane jako witaminy młodości.  
Pierwsza z nich ma zdolność pobudzania skóry do wytwarzania białek naskórkowych i formowania grubszego naskórka a także wpływa na biosyntezę kolagenu. Ponadto jako antyoksydant pomaga w zwalczaniu wolnych rodników. Ogółem mówiąc sprawia, że skóra jest miękka, gładka, jędrna i zachowuje młody wygląd. Witamina E również chroni komórki przed utleniaczami, nawilża i zapobiega starzeniu skóry a także pomaga w likwidowaniu plam starczych na skórze.
Natomiast cukry  pełnią rolę nawilżającą gdyż są w stanie przyciągać wilgoć  i zatrzymywać wodę w skórze.

Czy warto dynię gotować, jeśli zamierzamy ją dodać do mydła? 

Niektóre aktywne składniki jak beta karoten, witamina A czy E są dość odporne na działanie wysokich temperatur, pozostałe witaminy z listy już nie. Jeśli chcemy aby i one przedostały się do mydlanej kostki to nie wystarczyłoby dodanie surowego miąższu bo mydło w trakcie saponifikacji i tak nagrzeje się do dość wysokiej temperatury ( od około 80 nawet do przeszło 100 stopni C). Trzeba byłoby kombinować tak by nagrzało się jak najmniej albo dodać dynię do kostki przetapianej.
Ja zrobiłam mydło tradycyjnie metodą "na zimno" i dodałam miąższ gotowany i zmiksowany blenderem, ponieważ akurat byłam w trakcie robienia dyniowych przetworów.
Chciałam też trochę poeksperymentować z kolorem a mianowicie sprawdzić jaki odcień pomarańczowego uzyskam jeśli dodam mus dyniowy w fazie śladu mydlanego a jaki gdy dodam go do ługu.  Założenie było takie, że miąższ w połączeniu z wodorotlenkiem da mi bardziej intensywny pomarańcz, bo podobno tak jest. Tu jednak wyszło odwrotnie, być może dlatego że jedna część mydła była robiona z większej ilości składników niż druga.

W efekcie zrobiłam coś nowego czyli połączyłam dwa mydła w jedno, a wiec uzyskałam dwa kolory i dzięki temu ciekawszy efekt wizualny i to w sposób całkowicie naturalny.

Mydło Dyniowe z Cynamonem i Trawą Cytrynową
(12 kostek po około 90 gram) 

Receptura I ( miąższ dodany do fazy śladu mydlanego):

oleje bazowe:

176 g - olej kokosowy
292 g - olej ryżowy
  41 g - masło shea
  76 g - olej słonecznikowy

ług :

173 g - woda destylowana
  78 g - wodorotlenek sodu

oraz:

  35 g - puree z dyni ( 6%) 

Receptura II (miąższ dodany do ługu)

oleje bazowe:

157 g - olej ryżowy
  95 g - olej kokosowy
  23 g - masło shea
  40 g - olej słonecznikowy

 ług :

  94 g - woda destylowana
  42 g - wodorotlenek sodu
  19 g - puree z dyni (6%)

dodatki :

cynamon - do rozdzielenia warstw 

zapach :

10ml - olejek eteryczny lemongrasowy
  2ml - olejek eteryczny cynamonowy


Początkowo planowałam inną technikę wykonania dlatego obydwie receptury różnią się ilością użytych składników. Potem zdecydowałam się jednak dodać olejek cynamonowy, który zniweczył moje wstępne plany ponieważ jak wiadomo albo i nie,  ma on właściwości przyspieszające  proces zmydlania a do pierwszego pomysłu potrzebowałam mydła które dłużej zostaje w płynnej postaci. Ostatecznie wyszło mydło warstwowe w dwóch naturalnych kolorach - pomarańczowym i żółtym. Posypany cynamon między poszczególnymi częściami dodatkowo podkreśla różnice w odcieniach i w ogóle daje fajny efekt końcowy.
Dla uściślenia - warstwa na dole i na samym wierzchu to mydło z receptury I, natomiast środkowa -to przepis  z dynią dodaną do ługu.

Zapach - bardzo fajny, na razie się utrzymuje a minęły już prawie trzy tygodnie od przygotowania. Trawę cytrynową i cynamon czuć według mnie po równo i w sumie przyjemnie ze sobą współgrają.









2 komentarze:

  1. Zrobiłam wg I przepisu i zastanawiam się czy tej dyni na pewno ma być 35 g czy dag, bo to łyżeczka jest. Dyni budyń nawet nie zauważył, mydło na mało dyniowym kolorze, na pewno jest ok ta ilość?

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, to była mała ilość ponieważ olejów łącznie jest tylko 585 g. Gdybym dała 35 dag stanowiłoby to niecałe 60 % w stosunku do ilości olejów, czyli za dużo. Tak jak napisałam dałam 6%, ale można spróbować dać trochę więcej powiedzmy do 10 % w stosunku do olejów z jednoczesną lekką redukcją ilości wody o 1-2 %.
    Nie wiem czemu tak się stało, u mnie tak jak na zdjęciu widać mydło ma kolor pomarańczowy ( ta I receptura)może nie jakiś bardzo mocny odcień ale widać różnicę w porówaniu z II recepturą. Po kilku dniach kolor nawet się lekko wzmocnił. Jeżeli oleje były takie same to jedyne co mi przychodzi do głowy to mieszanie tego mydlanego budyniu -trzeba go porządnie zmiksować blenderem.

    OdpowiedzUsuń