Strony

niedziela, 24 stycznia 2016

JAK WYJĄĆ MYDŁO Z PLASTIKOWEJ FORMY c.d.



 

Dzień dobry



Przyznam się Wam że rok 2016 zaczęłam w bardzo pozytywnym nastroju i pełna nowych pomysłów również tych związanych z blogiem. Mam pewne noworoczne postanowienie, że będę wstawiać więcej wpisów, eksperymentować z nowymi technikami a może nawet zaszaleję i zmienię wystrój bloga. Zobaczymy czy wystarczy mi na wszystko czasu bo plany planami a rzeczywistość …wiadomo.




Tymczasem,  dziś post zdecydowanie techniczny. 


Parę miesięcy temu pojawił się na blogu taki krótki wpis z którego wynikało, że plastikowe formy nie są najlepszym rozwiązaniem do  mydeł robionych metodą „na zimno”. Pokazałam wtedy efekty mojej niezbyt udanej twórczości – zdeformowane mydło które przerobiłam na inne.


Jednak temat ten nie został jeszcze całkiem wyczerpany. Powracam do niego teraz, gdyż ostatnio jedna z Czytelniczek podsunęła mi pomysł na to jak wyjąć mydło z formy plastikowej bez żadnego uszczerbku(ha, ha)a przede wszystkim zmotywowała mnie do  zgłębienia zagadnienia za co jestem jej bardzo wdzięczna.


Wyjmowanie mydeł CP z formy plastikowej


Formy plastikowe nie są tak wygodne w użyciu jak drewniane czy silikonowe. Jednak przy odrobinie cierpliwości i z plastikiem sobie poradzimy.Jest nawet na to kilka sposobów.


Sposób I Natłuść formę wazeliną


Ten właśnie pomysł podsunęła mi  Czytelniczka bloga. Jak wiadomo wazelina ma właściwości natłuszczające ale jednocześnie nie reaguje ona z zasadami czyli naszym mydlanym ługiem sodowym (dla ścisłości : wazelina jako,  że składa się z węglowodorów nasyconych nie reaguje ani z kwasami ani z zasadami).

Wystarczy wysmarować nią dokładnie całą formę łącznie ze wszystkimi ornamentami posługując się najlepiej pędzelkiem. Jej warstwa nie musi być zbyt gruba. Potem mydło odchodzi od formy bezproblemowo. Sprawdziłam ten patent osobiście. Działa, a efekty widać na zdjęciach.

Zdaję sobie jednak sprawę, że pomysł z natłuszczeniem formy wazeliną nie wszystkim może się spodobać ponieważ jest to jednak substancja ropopochodna. Na szczęście jest jeszcze jeden sposób.


Sposób II  Trzymaj mydło dłużej w formie


Ogólna zasada jest taka, że przygotowane mydło trzyma się od doby do czterech w formie zanim się je wyjmie i odłoży aby sobie dojrzało jak  ser czy wino . W przypadku form plastikowych, mydło (CP) trzyma się dłużej, nawet do dwóch tygodni, aż stwardnieje (dzięki czemu łatwiej będzie można je wyjąć). Czasem jeszcze parę dni dłużej.  Wszystko jednak zależy od receptury mydła. Jeżeli zawiera ona więcej tłuszczy o stałej konsystencji np. oleju kokosowego, palmowego, masła shea, kakaowego itd. a mniej olejów miękkich  czyli płynnych w temperaturze pokojowej to szybciej będzie można wyjąć mydło. Wszystko dlatego, że oleje miękkie potrzebują dłuższego czasu aby stwardnieć niż oleje o konsystencji stałej.


To mydło z tej samej plastikowej formy na bazie 70% olejów twardych i 30% miękkich - wyjęte z formy po 7 dniach



Sposób III Dodaj do receptury soli


Ten sposób wiążę się ściśle z tym powyżej. Chodzi o to samo, czyli sprawić aby mydło szybciej stwardniało. I sól ma właśnie takie zadanie. Jak to zrobić? Trzeba przygotować rozwór soli ,którą doda się do receptury w fazie mieszania blenderem.


Przygotowanie roztworu solnego: dodaj 1łyżeczkę soli stołowej do 28g ciepłej wody destylowanej( ilość podana na około 450g mydła) i wymieszaj aż się rozpuści. ( recepturę wzięłam z anglojęzycznej strony, gdzie wartości podają w uncjach i funtach). Potem wlej do mydła.


Mydło na bazie 70% olejów twardych i 30% miękkich z dodatkiem roztworu solnego - wyjęte z formy po 7 dniach

Porównanie mydeł(metoda II i III)

Obydwa mydła mają ten sam skład :

olej kokosowy 35%
olej palmowy 35%
olej słonecznikowy 20%
oliwa z oliwek 10% 

różnią się tylko tym że jedno z nich zawiera dodatkowo sól. Obydwa wyjęłam po 7 dniach.

Mydło bez roztworu solnego 

Po upływie 7 dni mydło było już dość twarde ale spód okazał się wciąż miękki przez co trudno było je wyjąć bez utraty drobnych szczegółów. Włożenie mydła na godzinę do zamrażalki sprawiło że mydło stwardniało zupełnie i wyszło z formy już bez żadnego problemu.   
Mydło z roztworem solnym

Sól sprawiła, że mydło po 7 dniach było już bardzo twarde ale też trochę kruszyło się podczas krojenia( być może to dlatego że za długo przebywało w formie albo receptura na bazie 70-ciu % olejów twardych z dodatkiem soli to przesada). Jednak udało się je wyjąć bez uprzedniego zamrażania. Jak widać dzięki soli mydło stało się też o wiele jaśniejsze.



Mydło które widać na tych zdjęciach( poniżej) zrobiłam w formie plastikowej wykorzystując sposób I  a do tego dodam, że ta receptura mydlana zawiera dość sporo olejów stałych ( jest to ta sama receptura którą prezentowałam w zeszłym miesiącu z okazji Świąt , a więc zawiera 65% olejów twardych i 35% olejów miękkich). Mydło wyjęłam z formy po upływie 24 godzin. Przed wyjęciem zastosowałam jeszcze mój stały trick z włożeniem formy do  zamrażalki po to aby brzegi wyszły gładkie. To samo osiągnęłabym trzymając mydło kilka dni dłużej w formie ale nie mogłam się doczekać  więc przyspieszyłam akcję :)

Efekt wyszedł całkiem przyzwoicie literki udały się, inna sprawa, że mogłam się bardziej przyłożyć do tego aby zostało to dokładniej wykonane. Nie starałam się zbytnio, bo się spieszyłam ale i tak jest nie najgorzej.












3 komentarze:

  1. Cieszę się, że metoda wazelinowa się sprawdziła. A produktem ropopochodnym nie przejmujmy się, nie powinno go być w gotowym mydle - nie reaguje przecież z wodorotlenkiem sodu. A ewentualne pozostałości z wierzchu gotowego wyrobu można zetrzeć i po kłopocie:-)

    Napisz proszę, jak uzyskałaś ten fajny kontrastowy kolorek napisu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sposób z wykorzystaniem wazeliny ma na pewno niewątpliwą zaletę - jest ekspresowy co osobiście bardzo mi się podoba ale stwierdziłam że niektórych może razić sam fakt użycia czegoś co nie jest zbyt ekologiczne, dlatego pozostawiam ludziom wybór.

      Kolor to barwnik CP "Zielony Leśny" z Zielonego Klubu, dałam 5 kropli na bardzo małą ilość mydła, tak powiedzmy na 50g mydła - starczyło na litery i zostało na wykończenie spodu (nie ma zdjęcia). Zabarwione mydło wlałam do takiej małej buteleczki, żeby łatwiej było wypełnić szczeliny, niestety otwór butelki po krótkim czasie trochę się zaklajstrował i potem nakładałam mydło łopatką ale nie polecam tego bo wyjdzie niezbyt dokładnie

      Usuń
  2. Swietny post i czekamy na kolejne pomysly i inspiracje :)

    OdpowiedzUsuń