Strony

piątek, 6 kwietnia 2018

DELIKATNE MYDEŁKO Z KROWIM MLEKIEM



Cześć

Dawno nie było żadnego wpisu na blogu ponieważ rozmaite sprawy zaprzątały moją głowę choć głównie zdrowotne. Mam teraz taki moment w życiu że muszę( i chcę) bardziej skoncentrować się na sobie. Mam tu na myśli: zmianę nawyków żywieniowych ( choć wydawało mi się że i tak nie są najgorsze), zadbanie o kondycję fizyczną, zrobienie różnych badań i dokształcanie się w temacie zdrowia. Kieruję teraz moją energię ku tym sprawom a czas niestety nie jest z gumy. Właśnie dlatego w tej chwili moje hobby zeszło na dalszy plan. Mam nadzieję że ta sytuacja nie będzie trwała w nieskończoność.
Nie oznacza to jednak że już tak całkiem nic nie robię . Aż tak źle jeszcze na szczęście nie jest.
 Przygotowałam ostatnio kilka mydełek które w tej chwili sobie dojrzewają choć jedno mam już gotowe i przetestowane więc mogę dać Wam nowy przepis.


Mydła z dodatkiem mleka robiłam wielokrotnie. Najbardziej lubię te z kozim. Ostatnio jest ono bardzo na czasie bo jest zdrowe, lekkostrawne itd. W branży kosmetycznej też utrzymuje się na topie, na rynku co chwila pojawiają się nowe produkty reklamujące się tym wspaniałym, wręcz ekskluzywnym składnikiem. Nie wiem jak wygląda to w przypadku kosmetyków drogeryjnych bo ich nie stosuję ale za swoje mydła mogę ręczyć, że nie jest to jakiś zwykły bajer marketingowy ponieważ one rzeczywiście wyśmienicie wpływają na skórę. I nie jest to moja opinia subiektywna, wszyscy którzy używali to potwierdzają. 
Zastanawiałam się jednak czy krowie mleko może dorównać koziemu . Według mnie jak najbardziej tak.
 Krowie mleko jest bogatym źródłem witamin z grupy B oraz witaminy D które to korzystnie działają na stan skóry. Oczywiście mam tu na myśli takie mleko naturalne, wiejskie a najlepiej prosto od krowy a nie UHT.
Szczerze mówiąc nie zauważyłam jakiejś wielkiej różnicy jeśli chodzi o efekt delikatności czy stopień nawilżenia skóry między mlekiem kozim a krowim. Podobne zdanie do mnie mają ludzie wypowiadający się na forum mydlarskim. Skoro więc różnicy nie widać, to po co przepłacać, nie;)
Dokładnie jest tak, że główna różnica jest w cenie. Dlatego jeżeli chcecie zrobić mydło w wersji de lux a nie macie dostępu do koziego mleka, mam dla Was dobre wieści, krowie też będzie bardzo dobre.


Mydło z Krowim Mlekiem
( 8 kostek po około 90 gram)

Składniki:

oleje bazowe:

150 g - olej kokosowy
  60 g - masło kakaowe
240 g - oliwa z oliwek
120 g - olej ryżowy
  30 g - olej rycynowy


ług :

186 g - mleko krowie wiejskie ( zamrożone)
  81 g - wodorotlenek sodu

zapach:

olejek eteryczny lawendowy 7 ml
olejek eteryczny trawa cytrynowa 7ml + olejek eteryczny limonka 7ml

Mydło bardzo dobrze nawilża i świetnie się pieni. Nie dodałam do niego koloru ponieważ chciałam pokazać Wasm jak wygląda naturalna wersja z dodatkiem mleka. Bardzo pilnowałam aby temperatura ługu była jak najniższa. Udało mi się nie przekroczyć 15 stopni C. Pisałam kiedyś już że im wyższa temperatura ługu na bazie mleka tym ciemniejszy kolor mydła wyjdzie. Dlatego właśnie zależało mi na uzyskaniu jak najniższej temperatury. 
Jeśli chodzi o zapach to olejek lawendowy dałam osobno a trawę cytrynową połączyłam z limonką.



Dopisek

Zauważyliście że mydło u góry zdjęcia jest mimimalnie jaśniejsze a to pod spodem bardziej żółte?
 To nie jest efekt doświetlenia czy czegoś w tym rodzaju. Na żywo widać tą różnicę o wiele lepiej niż na zdjęciu. A wynika ona z tego że użyłam dwóch różnych zapachów. Olejki cytrusowe wpłynęły na przyciemnienie koloru mydła. To taka ciekawostka na koniec.

1 komentarz:

  1. a takie pytanie odnośnie łączenia tego mleka z wodorotlenkiem sodu. to mleko ma być zamrożone na kość żeby była niska temperatura czy tylko schłodzone?

    OdpowiedzUsuń